23 października, 2020

Piramidy Majów: Coba

Listopad 2014. Coba, ruiny starożytnego miasta - państwa Majów w meksykańskim stanie Quintana Roo na Półwyspie Jukatan. Jego historia sięga początków naszej ery, rozkwit przypada na wieki VI do IX, ale zabudowa miejska istniała jeszcze w XIII wieku. Jest znane z rozbudowanego systemu dróg, dużej ilości wielkich steli upamiętniających władców i ważne wydarzenia, oraz drugiej co do wysokości piramidy zbudowanej przez Majów:

Ta piramida, nazwana przez nas Piramidą Schodów, ma 42 metry wysokości, a schody są naprawdę strome:

Na szczycie znajduje się świątynia z wizerunkami bogów zstępujących z nieba; warto zwrócić uwagę, że bogowie Majów zstępują głową w dół, jakby nurkowali (trudno odmówić logiki temu pomysłowi):


Wokół Coba dżungla jest płaska jak stół, to ta słynna wapienna płyta Jukatanu:

Jak się weszło, to trzeba i zejść:

Są też inne piramidy, mniejsze ale pięknie zgrabne:

A ta ma w dodatku zaokrąglone kanty:

Okazuje się, że budowanie okrągłych struktur kamiennych nie było łatwe, więc zrobiono przynajmniej jakiś krok w tym kierunku.  Okrągłe budowle pojawiły się dopiero w okresie postklasycznym, na Jukatanie w Chichen Itza, a u Azteków okrągłe budynki to najczęściej świątynie boga wiatru. Jednak chyba nikt nie zbudował dużej okrągłej piramidy (?).

Teraz przykład piramidy mocno zrujnowanej albo po prostu nie zrekonstruowanej:

Są też oczywiście boiska do gry w piłkę:

oraz budynki z tajemniczymi korytarzami nakrytymi łukiem korbelowym:





Kiedyś wszystko tu było porośnięte dżunglą:

Stele są chronione przed słońcem i deszczem:

Jedna z nich w zbliżeniu:

Nie jest łatwo się zorientować w szczegółach, wiec ustawiono pomoce naukowe:

Gdzie nie gdzie natrafiamy na zaskakujące detale architektoniczne:










Coba składa się z kilku oddzielnych "dzielnic" a pomiędzy nimi można przejechać wynajętym rowerem:

albo rowerową rikszą:

Wasz oszczędny reporter wybrał spacer pomimo wysokiej temperatury i duchoty w, w końcu, tropikalnej dżungli. Z Coba rozchodzi się przez dżunglę kilkadziesiąt dróg, najdłuższa ma ok. 100 km, poprowadzonych na specjalnie w tym celu zbudowanych groblach. Ich powierzchnia jest wyłożona białymi płytami gładkiego wapienia. Miało to pomagać w poruszaniu się po nich nocą, a to właśnie w celu uniknięcia wysokich dziennych temperatur. Na marginesie warto przypomnieć, że wszystkie towary były w tych kulturach przenoszone przez ludzi. Nie używano kół, nie było zwierząt pociągowych.

10 października, 2020

Piramidy Majów: Palenque

05 marca 2012. Palenque, stan Chiapas, Meksyk. Majowie to najbardziej rozwinięta kulturalnie cywilizacja Ameryki Środkowej: posługiwali się sprawnie pozycyjnym systemem rachunkowym opartym na dwudziestce (jak u nas na dziesiątce a w komputerach na dwójce), mieli w pełni rozwinięte pismo (oprócz glifów znaki foniczne opisujące sylaby a nie głoski), precyzyjny kalendarz oraz wspaniała sztukę, w tym architekturę:

To tak zwana Świątynia Inskrypcji w Palenque, o której więcej napiszę za chwilę. Palenque przeżywało swój największy rozwój w VII -IX wieku, a kiedy podupadło zostało opuszczone i zarosło dżunglą. Odkryte przez białych w połowie XVIII wieku, stało się jednym z najważniejszych miejsc archeologicznych związanych z Majami. W 1949 roku odkryto na szczycie tej piramidy schody prowadzące do wnętrza, zasypane gruzem. Po trzech latach pracowitego odgruzowywania, archeolodzy dotarli do komory grobowej, gdzie w olbrzymim sarkofagu, przykryty pięciotonową płytą spoczywał najsłynniejszy władca Palenque Kin Pakal (rządził 615 - 683), znany również jako Pakal Wielki. Było to pierwsze odkrycie pochówku wewnątrz amerykańskiej piramidy. Grobowiec jest odtworzony w Muzeum Archeologii i Antropologii Miasta Meksyk:


Pośmiertna maska Pakala z kawałków jadeitu i pierścienie na palcach:



W Palenque jest sporo mniejszych piramid i ustawionych na nich świątyń, jak Świątynia Liściastego Krzyża:

i Świątynia Słońca z resztkami wspaniałego fryzu na dachu:

oraz duża Świątynia Krzyża, też z olbrzymim fryzem na dachu:


Ten krzyż to indiańskie drzewo życia lub, jak chcą inni, symbol Drogi Mlecznej.

Najokazalszym budynkiem w Palenque jest tzw. Pałac z czteropiętrową wieżą (prawdopodobnie było to obserwatorium astronomiczne lub strażnica):



z wewnętrznymi dziedzińcami:

 
wspaniałymi łukami korbelowymi (nazywanymi tez czasem "fałszywymi łukami"):
 



resztkami ozdób:
 





bogactwem szczegółów architektonicznych:




oraz kanalizacją i wygodnymi sedesami:


Jest też boisko do gry w piłkę:

Gra w piłkę odgrywa istotną rolę w jednej z dwu zachowanych opowieści mitologicznych Majów pod tytułem "Popol Wuj". Opowieść o grze w piłkę z bogami podziemia zajmuje około połowy tego tekstu. Najpierw para braci fanatycznie gra w piłkę w pobliżu wejścia do świata podziemnego a hałasy denerwują bogów podziemia i jednocześnie zaciekawiają ich tą grą. Bracia zostają zaproszeni do podziemia aby rozegrać mecz z jego bogami. Bogowie podziemia, którzy z natury szkodzą ludziom i sprowadzają na nich choroby, przygotowali braciom wiele testów, a ci wszystkie zawalają i zostają zabici. Jednemu z nich udaje się już po śmierci zapłodnić córkę jednego z bogów (jeżeli Was interesują szczegóły to jego czaszka wisząca na drzewie spluwa na dłoń księżniczki), a ta ucieka z podziemia do matki braci i rodzi bliźniaków. Ci, co nie jest dziwne, też pałają namiętnością do gry w piłkę, i to znowu w pobliżu zejścia do podziemia. Nic więc dziwnego, że zostają wezwani przez bogów do rozegrania meczu. Bliźniacy herosi (półbogowie!) zdają jednak śpiewająco wszystkie testy i zaczyna się mecz. Bogowie ucinają jednemu z nich głowę, bo okazuje się, że brak piłki i głowa ma ją zastąpić (warto wspomnieć motyw ucinania głowy graczowi na reliefach w El Tajin). Mimo to bracia sprytem pokonują bogów i demolują podziemie, po czym znikają. Druga część tekstu to mitologiczna historia świata w ogólności a Majów Quiche (obecnie tereny Wenezueli) w szczególności.

Popol Wuj została spisana w języku Quiche przez dominikanina, o. Francisco Ximenez'a (1666 - 1730), który jednocześnie przełożył ją na hiszpański i opatrzył komentarzami. Obecnie jest przetłumaczona na język Majów z Yukatanu, których żadne takie opowieści się nie zachowały (2012), a ja korzystam z angielskiego tłumaczenia, które ukazało się w 2013, a było sporządzone na podstawie oryginalnego manuskryptu Ximeneza z 1701 roku. 

Wróćmy do Palenque. Na podstawie odkrytych tam zapisów udało się dosyć dokładnie odtworzyć jego historię, włącznie z imionami władców i datami ich panowania. Po roku 800 n.e. Palenque stopniowo podupadało (teksty mówią o przegranych wojnach z sąsiadami) i zostało ostatecznie porzucone przez ludzi, którzy zostawili miejsce dżungli. Obecnie zostało oczyszczone i zabezpieczone około 10% powierzchni miasta; miejscami prześwitują między drzewami kolejne piramidy i budowle:


Palenque jest położone na niewysokich wzgórzach, przechodzących stopniowo w kierunku zachodnim w Północny Masyw Chiapas, trochę ponad 2000 m npm, na styku w kierunku wschodnim z idealnie płaską wapienną płytą Półwyspu Jukatan:

A może ta wieża służyła do podziwiania widoków? :-)