30 września, 2021

Kalisz 2 Gród wczesnopiastowski

29 września 2021. Stanowisko archeologiczne, muzeum i częściowa rekonstrukcja ważnego grodu powstałego około połowy IX wieku na terenie obecnej dzielnicy Kalisz Zawodzie. Przypuszcza się, że to z tych okolic rozpoczęła się ekspansja rodu Piastów. Ważna siedziba książąt piastowskich - tu został pochowany Mieszko III Stary i jego syn. 

Wejście przez rekonstrukcję bramy obronnej i ostrokołu (z zewnątrz i od środka):



Przed bramą fosa (mocno zarośnięta) i dłubanka (łódka wydłubana w jednym pniu): 

Makieta grodu, stan z przełomu XII i XIII wieku (w tyle widać odtworzony mały kamienny kurhan, to wzgórze było przed powstaniem grodu miejscem pochówków całopalnych):


Oprócz wałów ziemnych, ostrokołu i chat (nie natrafiono do tej pory na miejsce pałacu książęcego) romańska kolegiata p.w. św. Pawła, ufundowana przez Mieszka III około 1155; jej makieta:

Według odnalezionych śladów jej fundamentów odtworzono nadziemie:


oraz położenie ołtarza i dwu pochówków:



Według legendy Mieszko III i Mieszko Mieszkowic zostali pochowani w złotych trumnach. Archeologowie znaleźli na miejscu pochówków kawałeczki pozłacanej blachy.

Gród został zniszczony i obrabowany w 1233 roku po śmierci Mieszka III (1202) przez Henryka Brodatego, który założył nowy gród na miejscu obecnego centrum Kalisza. Do przeniesienia grodu przyczyniła się też rzeka Prosna zmieniając koryto. Ostatecznego zniszczenia starego grodu dokończyli Krzyżacy w 1331, którzy zburzyli kamienny romański kościół (nowego Kalisza nie zdobyli; bywali też pod jego murami Rusini z Wołynia, wezwani przez walczących miedzy sobą Piastów; odeszli zabierając z sobą "mnóstwo czeladzi i szlachetnych kobiet" (Kronika Wołyńska) jako okup za odstąpienie od oblężenia).

Rekonstrukcja drugiej bramy wjazdowej, widać też wyraźnie resztki wałów ziemnych:


Kilka modeli piastowskich kosiarek do trawy:



No i chaty na podgrodziu:


Ta najmniejsza została zbudowana dokładnie na obrysie chaty sprzed 800 lat:

Wewnątrz przykłady piastowskich technologii, też wojennych:


Ale i nowsze technologie można zauważyć:

I jeszcze coś wyglądającego na dziko-świnię (stary to czy nowy pomysł?):


28 września, 2021

Kalisz 1

28 września 2021. Po raz pierwszy w Kaliszu. Idąc od stacji do centrum nadrabiam drogi i zahaczam o Kaliskie Sanktuarium Miłosierdzia Bożego:


Nazywany przez kaliszan Rybą lub Białym Batmanem jest uznany za perłę architektury postmodernistycznej. Pierwsza w świecie budowla z jednej betonowej powłoki o kształcie parabolicznej hiperboloidy, nie wymagającej filarów ani podpór. Projekt powstał w 1958 roku i wymagał olbrzymich obliczeń wykonanych ręcznie przez dwóch matematyków. Pozwolenie na budowę wydano w 1977 roku żądając jednocześnie zmniejszenia wysokości o 10 m (obecnie 45 m). Budowany metodami "gospodarskimi" kościół stanął w pełnej okazałości dopiero w 1993.

Kilka ujęć tej zmatematyzowanej architektury:





Dowiedziałem się o nim prawie w ostatniej chwili buszując po internecie...

Kilka migawek z wieczornego spaceru po starym Kaliszu:

Mury z cegieł wybranych z ruin i zdjęcia Kalisza z 1914 roku na pierwszym planie. Oddziały niemieckie, które weszły do miasta bez walki, zaczęły strzelać do cywilów i podpalać domy. Całe centrum - Stare Miasto - zostało zrujnowane. Z liczącego 65 tysięcy mieszkańców miasta uciekło 60 tysięcy.   

Kaliski Ratusz (powyżej) i zabudowa Starego Miasta (poniżej): 


Fontanna "Noce i dnie" na pamiątkę powieści Dąbrowskiej, której akcja toczy się w Kaliszu i okolicach: 

Ratusz nocą:


Jeden z najstarszych kościół Kalisza z XIII wieku - ojców franciszkanów (przebudowywany):

Warto zwrócić uwagę na białą tablicę na ścianie przybudówki:

Upamiętnia Katyń i Smoleńsk, między innymi cytatem z Herberta:

Pod tablicą urny z ziemią katyńską i smoleńską.

22 września, 2021

Kopara, Mieszko, Bruk i Moczary

22.09.2021. Zabarłożyłem z raportowaniem kolejnych etapów budowy południowej obwodnicy Warszawy, stoi już most na Wiśle, suną w obu kierunkach samochody, szum niesie po sąsiednich terenach (ich mieszkańcy mówią o obwodnicy-męczennicy). 

Z mostu zaobserwowałem w pewnym momencie samotną koparę, która postanowiła wkopać się w wodę Wisły likwidując piaszczystą łachę na której stała:




Nie wiem jak to się skończyło, pojechałem do domu (po obu stronach mostu są chodniki i ścieżki dla rowerów). 

Pierwszego sierpnia, rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego - uchwyciłem z tegoż mostu patriotyczny spływ łodzi motorowych:


A dzisiaj poszedłem na spacerek postanawiając obejść rozległy teren parku, a właściwie rezerwatu, natolińskiego. I... co to za drzewo w łańcuchach?


Z taką pieczołowitością podpierane i łatane?

Kto ciekawy, niech czyta:

Dobrze zakonserwowany dziadek  No cóż, najstarszy na Mazowszu.

Jest jeszcze bruk w Warszawie:

Przydałby się choć jeden ideał...

Płoty, płoty, płoty, park natoliński już się skończył, ciągiem zagrodzone tereny SGGW, a ja chcę do skarpy. Nieoczekiwanie dziura w płocie wyrzuca mnie na obwodnicę:


Wjazd/wyjazd do tunelu pod Ursynowem - ostatni odcinek obwodnicy jeszcze nie oddany do ruchu. 

No i startuję na ścieżkę pod skarpą, którą pamiętam sprzed wielu lat jako karkołomną trasę rowerową, ale nie na tym odcinku:


Fajnie się idzie, ale ta ścieżka wyprowadza na rozległe moczary; trzeba się wrócić albo trawersować płot natolińskiego rezerwatu:


Całkiem dobra rehabilitacja mojej świeżo złamanej ręki i nieoczekiwanie ciekawy spacer. (Dla kłopoczących się formalnościami: jestem na urlopie)