01 stycznia, 2019

Rogi

Zorientowałem się przeglądając zdjęcia, że warto pokazać więcej rogów. Jako trofea myśliwskie nie robią na mnie wrażenia, natomiast w terenie, na swoich głowach, mają, oprócz niewątpliwej wartości bojowej, także znaczny walor estetyczny. Ale zacznijmy od jeszcze jednego gatunku antylop, który mi umknął przy prezentacji "kopytnych". To bawolce, przypominające trochę układem ciała (ale nie rogów) nasze łosie:
Cokes Hartebeast / Bawolec masajski
Horns start like these
Father? Note the horns!
A teraz ładne rogi:
Thomson Gazelle ?
and from the front

Samce żyrafy maja na czole trzeci, środkowy rożek:
Smooth forehead of a female

Giraffe males have the third, small horn, in the middle of forehead 
Niektórym rogi się kręcą:
Spiraling horns

Straight (almost) horns
Ale nie każdy może mieć rogi:
Not everybody can have horns...
Samce mają haremy do sześćdziesięciu samic, ale zwykle nie dłużej niż przez dwa lata (konkurencja jest tu silna).
Wszystkie te zwierzęta bez przerwy strzygą uszami, machają ogonami, wyginają tułów na wszystkie strony, próbują się drapać kopytem:
Looks like nasty flies or parasites
A na koniec czerwony słoń, obiecywany przez biura turystyczne (czerwony od pyłu): 
And now the famous red elephant
Słonie lubią soczystą korę akacji:

Here an elephant had its dessert (acacia bark): not good for the tree
Na koniec niezbyt dyskretne zdjęcie:
Upps!

2 komentarze:

  1. Sympatyczne te bawolce, ale kudy im do naszych łosi! Chudziutkie to to, biedniutkie, nóżki sarny, różki a nie łopaty, na widok łosia pewnie by zmiatał w jakiś kenijski matecznik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może by te co bardziej zabiedzone bawolce zaprosić na lato do Kampinosu?

      Usuń