9 - 12 lutego 2023. Dekujemy się w dużym hotelu - ośrodku wypoczynkowym nieco na północ od Negombo, nad samą plażą. Po morzu paradują bez przerwy małe statki żaglowe - rybackie lub, być może, z turystami:
Mój domek przy plaży w cieniu palm:
ma aspiracje artystyczne:
W łazience zielony kącik:
z naturalnym podlewaniem:
I te zachody słońca obserwowane z werandy!:
Negombo to miejsce, w którym zatrzymali się początkowo Portugalczycy. Została po nich duża populacja miejscowych katolików (podają, że do 70%). Dziesięciominutowy spacer plażą doprowadza mnie z hotelu do "wiejskiego" kościoła:
Jak to w tropikach: budynek bez ścian. Wokół kaplice, kapliczki, figury i murale:
Podobnie przy drodze z hotelu do "miasta":
Zwracają uwagę ozdobne bramy:
"Miejski" kościół pod wezwaniem św. Benedykta przypomina europejskie, ale ścian (między filarami) nie ma, podobnie jak drzwi:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz