15 listopada 2025. Przeskakuję półtora dnia. Wyjechaliśmy już z Miasta Meksyk i zwiedzamy górnicze i srebrne (wyroby jubilerskie) miasto Taxco na południowy zachód od stolicy Meksyku. Miasto znajduje się na oficjalnej liście Magicznych Miast Meksyku (na liście ok. 150 pozycji). Położone na zboczu góry (górnicy budowali swoje domy obok swoich sztolni) ma rozpiętość wysokości 1100 metrów, a jego środek znajduje się na wysokości 1600 m npm:
Rudy wydobywali tu już Aztekowie, ale powstanie miasta jest związane z odkryciem bogatej żyły srebra w XVIII wieku. Po jej wyczerpaniu miasto zostało opuszczone i dopiero po I wojnie światowej pewien Amerykanin rozruszał tu produkcję srebrnej biżuterii; odkryto też nowe jego złoża. Najcenniejszym zabytkiem Taxco jest osiemnastowieczny kościół św. Pryscylli (Santa Prisca) i św. Sebastiana:
W kościele trwała akurat msza z okazji ukończenia przez tę młodą damę 15 lat:
Te "piętnastki" to w Meksyku wielkie święto nie tylko dla dziewczyny ale i całej rodziny.
Trochę widoków tutejszych krętych i stromych uliczek:
Nie brakuje dekoracji:
i kościołów:
Nad drzwiami jednego z domów zobaczyłem czarną kokardę:
Na nocleg pojechaliśmy do Puebla, dużego miasta otoczonego wulkanami. Dzisiaj zwiedzanie Puebla i okolic, jutro przejazd przez góry Sierra Madre na południe do Oaxaca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz