24 listopada 2021. Wypada zacząć od piramidy Cheopsa w porannym zamgleniu:
Przy kasach biletowych niezła reklama:
Po bokach wieczności zasady świata covidowego w staroegipskim...
Zza Cheopsa wygląda Chefren:
Wydaje mi się, że to właśnie po "kancie" piramidy najłatwiej wejść na szczyt. Był tam Słowacki (2 listopada 1836) i opisał to wejście na szczyt jak i do komór grobowych Cheopsa wierszem w swoim Raptularzu Wschodnim, który studiowałem już od pewnego czasu wraz z nieco późniejszym pamiętnikiem "Egipt Zapomniany czyli Michała hr. Tyszkiewicza Dziennik Podróży do Egiptu i Nubii (1861 - 62)" (Dzięki stokrotne, Aniu!). Słowacki znalazł na szczycie ciekawe polonicum:
"A tak myśląc, po głazach obłąkane oko
Padło na jakiś napis - strumień myśli opadł.
Ktoś dwudziesty dziewiąty przypomniał Listopad,
Polskim językiem groby Egipcjanów znacząc...
Czytałem smutny... człowiek może pisał płacząc."
Napis brzmi: "Przekażcie wiekom pamiętny dzień 29 listopada 1830" i podobno został wyryty przez generała Henryka Dembińskiego.
Hrabia też był na szczycie, ale o tym napisie nie wspomina. Wracał na Litwę.
Za 400 funtów egipskich (nieco ponad 100 zł) można sobie dokupić dodatkowy bilet wstępu do komory grobowej Cheopsa. Wejście:
Dalej zaczynają się schody:
Odcinkami trzeba posuwać się w kucki (utrudnienie dla rabusiów?) i tak się też wchodzi do komory grobowej:
W komorze pozostał tylko kamienny sarkofag:
i trochę późniejszych pamiątkowych wpisów:
Nad komorą grobową pozostawiono kilka pustych komór odciążających (jak wynika z planu wewnętrznych pomieszczeń piramidy). Jest też komora grobowa królowej (hipoteza), komora podziemna i system kanałów wentylacyjnych, ale to już nie jest dostępne dla turystów. Wewnątrz jest bardzo ciepło i duszno.
Studnie też miały być utrudnieniem dla rabusiów:
Na szczycie piramidy Chefrena zachowała się pokrywa z płyt wapiennych, która kiedyś pokrywała wszystkie piramidy. Płyty zostały wykorzystane w późniejszych budowach (próbowano też brać kamień z samych piramid), miedzy innymi muzułmańskiego Kairu:
Wspinaczka po takich płytach nie byłaby łatwa.
Resztki świątyni grobowej Chefrena (tu odbywały się obrzędy pogrzebowe i późniejsze ceremonie) i drogi procesyjnej od tzw. świątyni dolnej nad rzeką (dla Chefrena akurat przy Sfinksie, będzie dalej):
Pomiędzy piramidami można poruszać się na wiele sposobów:
My mamy autobus:
którym jedziemy do punktu widokowego na cały zespół piramid Gizy:
Od lewej: Cheops, Chofren i Mykerinos (ta trzecia, najmniejsza, podobno została niedokończona, bo Mykerinos zmarł - piramidy i grobowce zaczynano budować zaraz po objęciu władzy przez przyszłego lokatora). Przy Mykerinosie małe piramidki żon lub córek:
Takie urokliwe piramidki ma też Cheops:
Na punkcie widokowym okazja do przejażdżki na wielbłądzie, to już pustynia:
Kolejny punkt programu to przejazd autokarem do Sfinksa, który kiedyś stał nad rzeką:
Na lewo od sfinksa dolna świątynia kompleksu Chefrena, na górnym zdjęciu widać też odbudowywaną drogę procesyjną do świątyni grobowej. Wewnątrz dolnej świątyni:
Sfinks ma podobno głowę kobiety w trójkątnej chuście faraonów:
i sporą (odkopaną przez archeologów) resztę:
Obserwuje współczesny Egipt:
I nie tylko on obserwuje:
Spod Sfinksa można jeszcze raz złapać na kartę wszystkie piramidy, włącznie z małymi, akurat z przeciwnej strony niż na punkcie widokowym:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz