28 czerwca, 2020

Wysoka woda

Warszawa, 28 czerwca 2020. Przejeżdżałem wczoraj i dziś przez most Siekierkowski na Wiśle. Rzeka z mostu wygląda obecnie tak:
Przez ostatnie kilka lat ten odcinek Wisły wyglądał na ogół tak:
Rzeka niesie drzewa, piaskarka widoczna zwykle na środku rzeki (jak wyżej), teraz schroniła się przy brzegu:
Kanałki łączące elektrociepłownię Siekierki z rzeką rozrosły się nadzwyczajnie:

A tempo płynącej wody można zobaczyć na filmikach:




Na mnie ta woda zrobiła spore wrażenie.

2 komentarze:

  1. Na mnie też. Choć obejrzałem swoje niezbyt dobre zdjęcia z 2010 roku, gdy Wisła kończyła się na Wale Zawadowskim, a drogówka zatrzymywała rowerzystów. Po latach suszy taka Wisła jak obecnie robi wrażenie, no bo czasy gdy np.takie Siekierki były regularnie podtapiane to już informacja z annałów varsavianistyki. Jeszcze taki drobiazg: dziś wróciłem do domu zlany do gaci (jak lata temu w mazurskiej Iznocie), po opuszczeniu tramwaju i przejściu przez potok zwany ulicą Wołoską, po czym już w domu otrzymałem śliczny Alert RCB informujący o ulewnym deszczu, wiatrach, burzach i podtopieniach. Jak się zdaje, nasze służby wyznają zasadę: lepiej późno niż wcale, ale mam wrażenie, że w kwestiach klimatycznych ma ona nader ograniczone zastosowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bloger przestawia się na nową wersję i jak na razie najpierw doszedł do mnie mejlem komentarz a dopiero po nim mejl z odnośnym wpisem, który też sobie zamówiłem w celach kontrolnych. Niestety na przesyłkę pocztową nie załapały się dwa filmiki na końcu wpisu, które można obejrzeć dopiero po otworzeniu bloga w internecie.
      Nie jest to najwyższy stan Wisły, fakt, utrzymuje się ona jeszcze w swoim korycie, ale to już jego górne możliwości akomodacyjne. Podejrzewam, że po szerokim rozlaniu się rzeki, szybkość płynącej wody spadnie.
      Pamiętam i ja przeciekający wał, obłożony workami, i zakaz poruszania się po nim (jeździłem grzecznie po jego odrzecznej stronie, co prawda tylko do czasu - tabliczki z zakazem wisiały przez całe lato), ale w tej chwili poziom wody jest (był wczoraj?) jeszcze z półtora - dwa metry poniżej podstawy wału w okolicach Siekierek.
      Dla odmiany, RCB dostałem przed południem (11:11 :-) ), a popołudniową ulewę przeczekałem w pracy. Widać nie była to jeszcze moja pora na prysznic.

      Usuń