6 lipca 2024. No i jesteśmy z powrotem w Kuhmoinen. Silny wiatr w plecy lub z boku i południowa strona jeziora Paijanne przepłynięta w jeden dzień. Po drodze łowy w „Zatoce Okoni”, niestety bezskuteczne. Ale okolica piękna, po raz pierwszy widzę pola i łąki nad brzegiem:
Na pełnym jeziorze obserwujemy nowy sport:
Jutro ruszamy w powrotną podróż przez cztery kraje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz