14 - 17 listopada 2025. Wracając z Teotihuacan do Miasta Meksyk mogliśmy zerknąć od północy na dwa wulkany ograniczające kotlinę Miasta od wschodu: Ixtaccihuatl (5285 m npm, wulkan warstwowy, nieczynny) i Popocatepel (5452 m npm, stożek wulkaniczny, czynny):
Te same wulkany z drogi na południe do Taxco:
I znowu oglądamy je z piramidy w Cholula (podobno największa gabarytowo piramida na świecie) w pobliżu Puebla. Hiszpanie, budując na jej szczycie kościół, nawet nie wiedzieli, że to piramida a nie wzgórze:
A to Popo i Izta z Choluli:
W drodze z Puebla do Oaxaca mamy okazję rzucić okiem na najwyższy szczyt Meksyku, wulkan Pico de Orizaba, 5745 m npm:
I dalej, zmierzając do Oaxaca, przejeżdżamy przez góry Sierra Madre Sur:
A w międzyczasie, na stacji benzynowej, przy malutkim składziku, kapliczka Guadalupiany:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz