06 lipca, 2020

Piramidy Meksyku: El Tajin

3 marca 2011. Jesteśmy na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej na północny wschód od Miasta Meksyk i dużo niżej. To była właściwie moja jedyna w pełni samodzielna podróż po Meksyku; pozostałe odbywałem w doborowym towarzystwie często wspomaganym przez miejscowe firmy turystyczne.
El Tajin to ważny ośrodek specyficznej kultury środkowo-amerykańskiej okresu klasycznego, który powstał około 300 roku n.e., największy rozkwit osiągnął w latach 600 - 900 i przetrwał do XIII wieku, kiedy został ostatecznie zburzony i spalony. Kto go zbudował nie wiadomo (chyba to już nikogo z was nie dziwi): niektórzy, a i oni sami, przypisują to zamieszkującym obecnie te tereny Totonakom lub Huastekom, ale wnikliwi uczeni twierdzą, że jest na to mało twardych dowodów i wolą nazywać tę kulturę, od największego obecnego miasta na terenach kontrolowanych kiedyś przez El Tajin, kulturą Vera Cruz. Ikoną El Tajin jest Piramida Nisz:


Motyw nisz jest unikalny dla El Tajin, nisze lub ich imitacje pojawiają się również na innych budowlach. Nisz na tej piramidzie jest dokładnie 365, co nasuwa podejrzenie, że używano ich do odliczania dni roku słonecznego. Być może każdego dnia składano w kolejnych niszach ofiary, np. z kwiatów, i palono świece (w jednej z nisz znaleziono resztki wosku). W późniejszym okresie dobudowano schody, zakrywając część nisz:


Na szczycie, jak na większości piramid, stała świątynia. Nisze z bliska:


Nisze były pomalowane: wewnątrz na czarno, na zewnątrz - piramida i większość innych struktur - na czerwono:


Kilka pozostałych budynków (piramid i pałaców, a właściwie ich ruin) tego olbrzymiego centrum:










Stosowano tu wylewany beton na stropy, dzięki czemu jest to jedyne miejsce w Ameryce Środkowej z dwupiętrowymi domami z okresu klasycznego, grubość takiego stropu dochodziła do jednego metra, ale mam przykład cieńszego kawałka:


Często występujące geometryczne fryzy mają świadczyć o kontaktach z zapotecką Mitlą:






Nie brakuje resztek fresków:




Ten odcień niebieskiego koloru występuje jeszcze tylko u Majów, tu jako obramowanie nisz:


Jest i rzeźba (stela?):

I bardzo długi mur z nisz:



Kiedy człowieka dopadnie pragnienie, oferta czeka za płotem (liną):


A z czym kojarzy się taki widok?:


W El Tajin znaleziono, jak do tej pory, dwadzieścia boisk do gry w piłkę, jedno z nich:


Niektórzy archeolodzy przypuszczają, że być może gra w piłkę powstała właśnie tutaj albo było to miejsce "panamerykańskich" zawodów. Trzeba będzie w końcu napisać coś więcej o tej grze tak popularnej ponad tysiąc lat temu. Ale na razie jeszcze kilka miłych ujęć kamieni:







Na zakończenie nowoczesny petroglif, bardzo niestety popularny w meksykańskich ośrodkach archeologicznych:


Ogłaszam konkurs na jego odczytanie.

2 komentarze:

  1. "Zakazu wstępu kto nie szanuje, temu się gnaty tu porachuje!". Prościzna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo, też obstawiam zakaz wstępu, ale waham się jednocześnie czy nie jest to przypadkiem ostrzeżenie, że kto wejdzie na bosaka ten sobie stopy pokaleczy... :)

      Usuń