5 września 2025. Po południu docieramy do Tours nad Loarą, miejscowości św. Marcina... z Tours. Św. Marcin żył w IV wieku po Chrystusie, był rzymskim legionistą. który oddał napotkanemu biedakowi połowę swojego oficerskiego płaszcza (druga połowa należała do cesarza). W nocy przyśnił mu się Chrystus odziany w ten materiał. Długo jeszcze trwało zanim Marcin porzucił legiony i przyjął chrzest. Pustelnia, zgromadzenie uczniów, w końcu mieszkańcy Tours zmuszają go aby został ich biskupem. Aktywny w sporach swoich czasów, zdobywa duży rozgłos. Zostaje pochowany w Tours a do jego grobu przybywają liczni pielgrzymi. Marcin jest pierwszym świętym chrześcijańskim, który nie był męczennikiem. Nad jego grobem zostaje zbudowana potężna romańska bazylika z czterema wieżami. Tours jest jednym z najważniejszych miejsc pielgrzymkowych w Europie. Bazylika jednak podupada w kolejnych wojnach religijnych, a w czasie rewolucji francuskiej zostaje rozebrana a przez jej środek przebito nową ulicę. Wyglądało to na koniec kultu. Jednak w 1830 roku teren bazyliki dostaje się w prywatne ręce, a właściciel ku swojemu i ogólnemu zdziwieniu odnajduje relikwie św. Marcina. Powstaje nowa bazylika, w modnym wówczas stylu neo-bizantyńskim, częściowo na terenie starej bazyliki:
W krypcie nowej bazyliki (mamy tu mszę dzisiaj i jutro rano) znajduje się sarkofag z relikwiami św. Marcina:
Po starej bazylice pozostały dwie wieże, Karolińska:
i Zegarowa:
Starówka Tours jest urzekająca:
Warto zwrócić uwagę na często pojawiającą się konstrukcję ścian drewniano-ceglaną (lub glinianą), zwaną u nas "pruskim murem" (Francuzi nigdy tej nazwy nie używają).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz