16 czerwca, 2024

Białystok 2024 w deszczu i w słońcu

13-14 czerwca 2024. Jest wiele sympatycznych miejsc w Polsce, a na pewno należy do nich Białystok. Kiedy dochodziłem do hotelu zaczęło padać i już padało całe popołudnie. Plac Kościuszki:





Moknąca ulica Lipowa:



Pozazdrościć dumy! W tych szarych czasach!

Piątkowy poranek jest słoneczny, więc po drodze tam i z powrotem do celu mojej wizyty robię spokojnie zdjęcia Białegostoku nie-centralnego. Trzeba przyznać, że ta architektura jest bardzo urozmaicona i pełna uroku:





To są przeciwne strony ulicy, a właściwie dwukierunkowej alei. Ale można napotkać też wzruszające sąsiedztwo:






Sporo nowoczesnej architektury:



Jeżeli chodzi o nowoczesną architekturę, to przede wszystkim Filharmonia Białostocka, nie wiem czy wryta we wzgórze, czy zbudowana na płaskim i udrapowana na wzgórze:












Na zakończenie modernistyczny kościół św. Rocha z międzywojnia, ale ukończony dopiero w latach sześćdziesiątych:


 

A że jechałem do Białegostoku trzynastego, więc spóźniłem się na pociąg (awaria metra), kolejny pociąg (chodzą mniej więcej co dwie godziny) już w Warszawie złapał opóźnienie (tylko 20 min), bo czekał na pasażerów opóźnionego pociągu z Krakowa. Na szczęście deszcz zaczął padać dopiero, kiedy doszedłem do hotelu. Powrót też miałem urozmaicony, bo pociąg po niecałej pół godzinie jazdy stanął i stoi, aż w końcu ogłosili, że mają usterkę techniczną, którą starają się naprawić. Na szczęście naprawili, a opóźnienia było niecałe dwadzieścia minut.

Z obserwacji kulinarnych: jeżeli myślicie, że zjedzenie dużej zapiekanki z warzywami i kechupem, podanej na tekturce, jest proste, to ja mam inne zdanie. Uświniłem stolik i okolice, swoje spodnie i wąsy. Ale zjadłem. Resztki na ziemi zostały dla gołębi. A ja chyba potrzebuję więcej wprawy, nie?  


2 komentarze:

  1. Niesłychanym plusem Opery i Filharmonii Białostockiej jest fakt, iż mimo zamknięcia sezonu coś tam się w środku dzieje: w piątek grano "Carmina Burana":, dziś jest koncert muzyki ukraińskiej, dzieją się kolejne wystawy, słowem nie zawieszono działalności na kołku jak w naszej stolicy. Co do fast foodu pełna zgoda. Najlepiej zamawiać w kąpielówkach, a potem szybko chlup do wody. Tyle że nie zawsze jest pogoda i nie zawsze jest gdzie chlup.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dowiedziałem się od mieszkańca Białegostoku, że niestety akustyka w ichniej operze nie wyszła. Pomysł na konsumpcję fastfoodów kupuję…

      Usuń