12 kwietnia 2024. Po Czarnej Biała. Zjeżdżamy z autostrady na nieubite trakty, nasz kierowca lubi też jeździć na skróty bez żadnych śladów. Widoki rzeczywiście niesamowite. Zacznę od najsłynniejszej formacji tej części Pustyni Zachodniej, czyli pięknego grzybka:
Ustaliliśmy rada w radę (jak chemik z fizykiem), że nóżka jest z kredy a czapka z twardszego wapienia. W tyle widać dużo innych podobnych ostańców, ale ten jest celem większości odwiedzających, a jest tych ciekawych sporo (np. jednodniowe wycieczki z Kairu):
Jest tu kilkanaście jeepów, pasażerowie czekają na słynny zachód słońca na Białej Pustyni. Inny często odwiedzany ostaniec:
I mnóstwo innych:
Zatrzymujemy się na noc w obozie namiotowym gdzieś w środku Białej Pustyni (ale każdy namiot z własną łazienką i gorącym prysznicem):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz