18 listopada, 2021

Hurghada Przylot

18 listopada 2021. Wczesny wylot z Warszawy, ponad 200 osób w samolocie, po południu i wieczorem długie zmagania z internetem i  egipską kartą SIM Orange'u. Kilka zdjęć z lotu, miejsce miałem przy oknie ale na skrzydle:


Coś jakby piramida, ale to jeszcze Europa. Trochę ścian skalnych, chyba wapiennych:


Ale raczej dużo chmur, potem morze i już Afryka. Skrzyżowanie autostrad na pustyni:

Morze Czerwone (Zatoka Sueska), za nim pokazuje się Półwysep Syjon:

Trochę skalnych pagórków wystaje z piasku (podchodzimy do lądowania):



A w oddali góry (przekraczają tu 2000 m npm):

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz