23 listopada 2021. Rezygnuję z wizyty na Wyspie Kirchenera (feluką, egipską żaglówką) i wiosce libijskiej (trzymają w domu krokodyle, można sobie zrobić zdjęcie z takim na rękach) i odbywam półgodzinny spacer do Muzeum Nubijskiego, zwabiony informacją w przewodniku o "rekonstrukcji budowli megalitycznych z Nabta Playa (100 km na zachód od Abu Simbel)" (playa to okresowe jezioro na pustyni lub stepie):
Krąg "astroarcheologiczny" ma wskazywać na kierunki północy i przesilenia letniego oraz identyfikować układ niektórych gwiazd. Oceniany na przynajmniej 6000 lat jest uznawany za najstarszy taki obiekt na ziemi i porównywany np. z drewnianym kręgiem w Gosseck (Niemcy), o którym pisałem. W Nabta Playa znajduje się więcej ciekawych megalitów, grobów i kurhanów.
Obok rekonstrukcji kręgu ustawiono kilka megalitów bez opisu:
W muzeum przykłady prehistorycznej saharyjskiej sztuki naskalnej (nieopisane), z okresu kiedy miała ona charakter sawanny i można tam było polować na różne zwierzęta:
Przypomina to rysunki z Faz Coa (Portugalia), o których pisałem.
Ciekawa ceramika (wiek niepodany) z rysunkami zwierząt:
Kilka przykładów nubijskiej sztuki z czasów, kiedy historia Nubii splatała się z historią Egiptu faraonów:
Pstryknąłem te zdjęcia ze względów estetycznych. Nubijczycy byli czarni, pawian był symbolem/wcieleniem boga mądrości, którego Egipcjanie nazywali Totem (Thoth), a na ostatnim zdjęciu to nubijska księżniczka ma na głowie koronę z faraonowymi dyskiem słonecznym i kobrą (?), a książę tę koronę opiekuńczo podtrzymuje.
Z pierwszych wieków naszej ery modele koptyjskiego kościoła i monasteru:
Miedzy muzeum a statkiem (spieszyłem się ze względu na odjazd na lotnisko i nie wstąpiłem) koptyjska katedra Asuanu:
A tak nawiasem, to Asuan ma 1 700 000 mieszkańców, prawie tyle co Warszawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz