11-15 listopada 2024. Brak czasu, brak dobrego dostępu do internetu, mnóstwo ciekawych obserwacji. Będę musiał opracować to wszystko retrospektywnie po powrocie do domu. A na razie pozdrowienia z parku narodowego Etosha. (Nawet jednego zdjęcia nie mogę załadować :) )
Blog powstał jako próba wykręcenia się od powiadamiania rodziny i przyjaciół, że jeszcze żyję i co jest dookoła, w czasie dłuższych wyjazdów. Teraz każdy może sobie sam sprawdzić. Niestety szybko weszło mi to w krew. Piszę na gorąco, najlepiej jeszcze tego samego dnia, który opisuję. Samotne podróżowanie zostawia zwykle dwie - trzy wolne godziny na kopiowanie zdjęć i krótki komentarz. O ile szybkość internetu na to pozwala. Oprócz relacji z podróży, trochę ciekawostek, a obecnie wspomnienia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz