16 kwietnia 2024. Zwiedzanie zabytków na lewym (zachodnim) brzegu Nilu w starożytnych Tebach zaczynamy od świątyni grobowej kobiety-faraona Hatszepsut, około 1500 roku przed Chrystusem:
Pochowana w Dolinie Królów (a nie królowych), na wizerunkach pokazywano ją ze sztuczną brodą, przysługującą (i obowiązkową) tylko faraonom (i bogom):
Warto zwrócić uwagę na różne korony: jedna Dolnego, druga Górnego Egiptu, oraz na symboliczny układ rąk i trzymane insygnia.
W podcieniach zachowało się trochę zdobień:
Świątynia ma swoje zakamarki:
Jeden z nich jest poświęcony mojej ulubionej bogini egipskiej - bogini muzyki i tańca:
Nie pomyliłem się. To Hathor, Oko Ra, krowa niosąca słońce w rogach. Są też jej inne wyobrażenia (ale krowie uszy zostały!):
W poświęconym jej zakątku przetrwało trochę kolumn:
Obok nieźle zachowanej świątyni Hatszepsut archeologowie wygrzebali z piasku resztki innych budowli:
W okolicznych skałach wyryto wiele grobowców (podobno różnych dostojników):
Na pożegnanie memento mori:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz